21 lutego 2016 roku w Katowicach na Placu Synagogi o godzinie 15:00 odbyła się pikieta solidarnościowa z Serbią. Pikietujący wygłosili krótką przemowę:
"Witam wszystkich, którzy zechcieli wraz z nami wyzwolić swój głos jedności z ludnością, która tego potrzebuje! Potrzebuje tak bardzo jak my w okresie rozłamów i rozbiorów! Gdy niszczono naszą Polskość, jak niszczą teraz serbskość w Kosowie!
17
lutego 2008 roku Kosowo oderwano od Serbii.
Zabór dokonany przez
Albańczyków został natychmiast uznany przez Stany Zjednoczone, Izrael i większość państw Europy zachodniej, a właściwie rządy tych państw. Większość narodów starego kontynentu, a w szczególności narodów Słowiańskich nie zgodziło się ze stanowiskiem władz zarówno swoich krajów jak i tych międzynarodowych. Wyrazem tego były demonstracje poparcia dla serbskiego Kosowa przetaczające się po ulicach Europejskich miast jak również głośny krzyk solidarności kibiców piłkarskich z Serbami, płynący ze stadionów. W ósmą rocznicę tego haniebnego zdarzenia my Polscy nacjonaliści wychodzimy na ulice by po raz kolejny wyrazić swój sprzeciw wobec polityki UE, USA, Izraela jak i władz RP jednocześnie manifestując solidarność z bratnim serbskim narodem.
Dlaczego
zaś my, Polacy, powinniśmy popierać ideę serbskości Kosowa?
Obszar ten został wskutek wieloletnich starań Zachodu oderwany od
państwa względnie suwerennego i będącego solą w oku
międzynarodowych żandarmów (USA, NATO, UE a w szczególności
Niemcy). Powstałe niedawno nielegalne państewko „Kosowo” jest
de facto
przestępczą
enklawą,
węzłem w nielegalnym obrocie bronią, narkotykami, żywym towarem,
czy organami. Większość tamtejszych cerkwi i innych zabytków wagi
takiej, jak dla Polaka choćby Wawel, wiekiem sięgających czasów
dynastii Nemaniczów, została w prostacki i brutalny sposób
zdewastowana, a wręcz zrównana z ziemią.
Każdy
Polak, miłujący wolność i tradycję powinien w polskiej historii
odnaleźć okresy, w których w podobny sposób nasza tożsamość
była planowo unicestwiana – z tą jedną różnicą, iż miała
ona okazję do odbudowy, gdyż np. ani niegdyś zaborcy, ani 70 lat
temu hitlerowcy nie wprowadzali tylnimi drzwiami innego etnicznie
żywiołu na nasze ziemie. Jako jeden z niewielu

Europa z poparciem USA oddała kolejny
fragment ziemi islamistom. Nic to, że historycznie to ziemie
serbskie; że mieszkają tam Serbowie, a fakt, iż są w mniejszości
wynika z kolonizacji tego regionu przez siły islamskie, a ostatnio
międzynarodowe. Nie liczy się to, że wszystkie prastare ośrodki
kultu prawosławnego znajdują się na terenie Kosowa. Za nic też ma
się prawo Serbii do suwerenności i załatwiania swoich spraw we
własnym zakresie. Tego jeszcze nie grano. Nawet Sowieci mieli zapis
w konstytucji o możliwości referendalnego oderwania się ich
republik. Zresztą te z tego zapisu skorzystały. A dzisiaj UE i NATO
wchodzi z butami na teren obcego suwerennego
państwa bez żadnego prawa. A świat z małymi wyjątkami klaszcze.
Skandal!
Co dalej z Serbią? Przypomina się serbska dewiza i zawołanie
bojowe, wzywające dozjednoczenia wobec zewnętrznego zagrożenia i wewnętrznych sporów: Samo sloga Srbinaspasava! (Tylko jedność ocali Serbów!)
Kosowo to
region, gdzie większość stanowią dzisiaj Albańczycy, więc
dlatego ma to być ich państwo. Tak argumentuje salon. A więc
przypomnę, że w okręgu wileńskim 62 proc. ludności to Polacy? Co
ty na to, Unio Europejska?!
Jedność siłą Narodu! Śląsk jest Polski!! Kosowo jest Serbskie!!"
Wykrzykiwano również takie hasła jak: "Serbskie Kosowo! Polski Śląsk!", "Przecz z Unijną Okupacją", czy "USA imperium zła".
Pikieta skończyła się ok. godziny 15.30 a po za jej zakończeniu uczestnicy ruszyli w stronę miasta dzieląc się na grupy w celu zbierania podpisów pod petycją przeciw przyjmowaniu imigrantów do władz miasta Katowic. Treść petycji znajduje się na naszej stronie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz