czwartek, 4 sierpnia 2016

Święto Peruna 2016

30 lipca członkowie górnośląskiego gniazda Zadrugi wzięli udział w obrzędzie Święta Peruna.


W lipcowym słońcu lśnią sztandary,
Grom je ozdabia blaskiem chwały.
A pieśń ognista pełna wiary,
Że nowy dzień pokona stary.
Marsz ku przyszłości – moc ich rośnie!
Marsz ku zwycięstwu – Słowian Polsce!
Dla śmiałych przeszkód żadnych nie ma,
Gdy twórcza moc przepełnia serca.
Godła bojowe – orzeł biały
wskazuje drogę swojej armii.
Hufce postępu i wolności
Zwiastują jedność przyszłej Polski.
Słoneczna armia- Armia święta,
Idzie budować, zrywać pęta
Wieków ciemnoty, chrześcijaństwa
Na drodze do silnego Państwa.


Sława Perunowi Gromowładnemu, gdyż to jego Święto! Sława obrońcy wszystkich walczących o lepszy byt. Nadchodzi czas byśmy wspólnie podjęli ciężką pracę w budowie lepszej przyszłości dla nas, naszych rodaków i naszych dzieci. Zadruga musi odrodzić się w cieżkiej pracy! Nie zapominajmy o tym, czas w końcu przełamać bariery i ograniczenia - te zewnętrzne jak i wewnętrzne. Dotyczy to wszystkich. Nadchodzi Nasz czas. Biorąc przykład z Gromowładnego weźmy nasz los we własne ręce. Tylko od nas zależy to kim byliśmy, jesteśmy i będziemy!
Musi zacząć cechować nas siła, zarówno siła charakteru, jak i siła fizyczna – sprawny umysł, sprawne ciało i silny system wartości. Ta harmonia wyzwoli w nas siły, które są potrzebne do pracy, jaka nas czeka na przestrzeni lat. Jeśli teraz odpuścimy – nigdy nie uda nam się osiągnąć naszych celów. Niech prowadzi nas wizja silnego narodu, silnego państwa, wielkiej, silnej i dumnej Słowiańszczyzny! Jesteśmy potomkami wielkich ludzi, nie pozwólmy więc, by ich dziedzictwo zostało zmarnowane. Nigdy się nie poddamy!

Sława Polsce! Sława Słowiańszczyźnie! Sława Zadrudze!


Odpalmy runę Sowilo, symbol perunowej błyskawicy.


Gdy pośród ruin z krwawą flagą stanę,
Gdy stosy zgliszcz i gruzów słowa me uchwycą,
Gdy kropla krwi jak łza, po miecza spłynie stali,
Uniosę dłoń, ku słońcu, sławiąc je stanicą.
W kręgu świątyni tli się jeszcze ogień,
Co gorzał w blasku słońca, siły wiecznych łunach.
Tam gniewny mściciel z mieczem i toporem w dłoniach
Czyta w twej ciszy, niczym w starych runach.
Boże mych ojców, coś mocą pioruna
Zaklęty w orle, na sztandarach wojny,
Obdarz mnie siłą, by zniszczyć upiora,
Co depcze przodków poległych popioły.
Północ już, echo niesie moje słowa.
Tu gdzie przez wieki płonął święty ogień,
Głos dawnych władców z mgieł sennych zawoła,
Blask błyskawicy słuszną wskaże drogę.
Świt w sali bogów słońcem uświęcony
Odsłania granit krwi naszej ołtarza.
Na nim imiona bohaterstwem świętych,
Których zrodziła w dziejach nasza rasa.