poniedziałek, 21 marca 2016

Kochaj swoją rasę!

Ten tylko wart nazwy człowieka, który ma pewne przekonania i potrafi je bez względu na skutki wyznawać czynem.
– Józef Piłsudski

SŁOWIANIE! Odkąd pojawiliśmy się na arenie dziejów, wnosimy nieustannie swój wkład w rozwój cywilizacji. Oddaliśmy światu wielu uczonych, pisarzy, poetów, artystów, myślicieli, odkrywców, strategów i przywódców. Spośród wielu można wyliczyć takie postacie jak Mikołaj Kopernik, Maria Skłodowska-Curie, Juliusz Słowacki, Henryk Sienkiewicz, Władysław Reymont, Fryderyk Chopin, Lew Tołstoj, Teodor Dostojewski, Michaił Bułhakow, Stanisław Szukalski, Jan Stachniuk. Pochodzenia Słowiańskiego byli również Fryderyk Nietzsche, Joseph Conrad, Guillaume Apollinaire.

W dobie nowoczesności, gdy większość narodów Indoeuropejskich z dawnych cech plemiennych zachowała jedynie pokrewieństwo językowe, zatracając w znaczny sposób cechy rasowe swych aryjskich przodków, Słowianie pozostają jedynym większym ludem indoeuropejskim, który oprócz bogatego słownictwa aryjskiego zachował w tak znacznym stopniu cechy dawnej rasy aryjskiej, czyli rasy międzymorskiej. Jesteśmy więc dziś głównymi dziedzicami, kontynuatorami i przedstawicielami rasy starożytnych ludów aryjskich.
Nasza rasa i naród są dziś zagrożone jak nigdy przedtem w historii. Nie pozwól, by dziedzictwo naszych przodków zostało strącone w zapomnienie.
Zatem dziś, gdy łączy nas troska o podstawy biologiczne narodu - o przyszłość własnej ojczyzny - wzywamy do umacniania poczucia przynależności etnicznej, do dbałości o dziedzictwo rodzimej tradycji i kultury w imię miłości do Słowiańszczyzny i naszej rasy.
Ucz się i rozwijaj intelektualnie, prowadź zdrowy tryb życia, dbaj o swoją kondycję poprzez aktywność fizyczną, odrzuć niszczące Cię używki i nałogi. Bądź twórczy, rozwijaj Słowiańską kulturę, pracuj na rzecz swojej ojczyzny i narodu. Tyleś wart ile stworzyłeś, tak więc w miarę możliwości dołóż swoją cegiełkę do rozwoju cywilizacji. Miłości szukaj wśród swojej rasy i daj ojczyźnie zdrowe, silne i inteligentne potomstwo, aby zapewnić nieśmiertelność i przetrwanie naszej nacji.

Jeśli rasa biała ma wielkie znaczenie wśród kolorowych ludów świata, jeśli ona kształtuje historię w ostatnich stuleciach, to zawdzięczać to należy przede wszystkim erupcji twórczości, dokonanej na bazie mitu indywidualistycznego. Mówić dziś o ludzkości, o jej zadaniach, to znaczy operować pojęciami mitu indywidualistycznego, tym, co zostało wykute, wyszlifowane w jego bazie. - Jan Stachniuk, Mit Słowiański

Fundamenty wzniesienia sławskiej kultury:
1. Decydującą dźwignią wyzwalającą wolę tworzycielską z więzów biologii mogą być tylko humanistyczne dźwignie zadrużnej kultury. Zadrużna religia, zadrużna sztuka i światopogląd, wraz z pozostałymi kręgami nowej kultury, biorąc jednostkę w swoje tryby - dopiero potrafią wydobyć z niej jej najgłębsze popędy i namiętności tworzycielskie. Tu mamy wszystko do zrobienia. Jeśli powstanie taka religia, sztuka i świat pojeć, jeśli w ogóle mit zadrużny zaistnieje jako antycypacja, ma on wszelkie widoki zostać akuszerem sławskiego humanizmu, wydobywając z biosu Sławii drzemiące w niej tytaniczne moce twórcze. Na tej drodze przede wszystkim nastąpi przeistoczenie ich w siły budujące historię. W tym układzie warunki wymienione niżej grają rolę pomocniczą. 
2. Równie pomocniczą rolę odgrywać będzie tu społeczne stosowanie zadrużnej koncepcji religijnej, artystycznej i światopoglądowej. Jest to zagadnienie socjotechniki, działania. Stoi ono w związku z funkcjonowaniem całego mitu zadrużnego. Poruszymy tę sprawę przy omawianiu mitu zadrużnego jako całości. 
3. Podłoże biologiczne Sławii może być najzdrowsze, lecz gdyby warunki bytowania materialnego zmuszały szerokie masy do wysiłku pochłaniającego ich uwagę i siły w zbyt wysokim stopniu, nigdy nie byłoby można wyzwolić z nich woli tworzycielskiej. Ciężar przedhistorii byłby zaporą nie do przebycia. Stąd też humanizm sławski, jako jeden z głównych warunków postuluje złamanie dyktatu walki o byt. Jest to zagadnienie jednocześnie proste i niesłychanie skomplikowane. Wystarczy gdy o nim tylko napomkniemy. 
4. Na drodze do humanizmu sławskiego leżą zasieki małości ludzkiej tych, którzy się rodzą z dyspozycjami do bytowania w niższych kondygnacji świata. Nie mam tu też na myśli ras niższych - murzynów, mulatów, lecz rodzących się przypadkowo jako bezdziejowcy. Do nich mają dostęp wszystkie koncepcje bezdziejowe, są więc balastem jako jednostki, a jednocześnie rezerwą dla wszelkich ruchów zdążających do obniżenia tworzycielskiego poziomu życia. Zjawia się więc postulat wydzielenia ghetta bezdziejów, i metody stosowania jego dla skanalizowania balastu bio-społecznego, tamującego tendencje wzwyż. Rasa jest faktem nie tylko antropologicznym, lecz przede wszystkim psychologicznym. Inne dyspozycje ma nordyk, inne śródziemnomorzec, inne ich mieszańce. Skłonności organizacyjne nordyka są wyrazem typu energii tworzycielskiej, przechodzącej przez filtr bio-rasowy. Ta sama w zasadzie wola tworzycielską przełamuje różnie w filtrach odmiennych ras gatunku ludzkiego. Laponoid będzie wytrwały, tradycyjny, uzdolniony artystycznie, śródziemnomorzec impulsywny, intuicyjny itp. Moment rasy posiada więc pewną doniosłość. Mieszanie się ras, wyzyskanie zdolności typów i ich odmian rasowych pozawala na ich świadome kombinowanie, rozwijanie, potęgowanie. Dzięki temu przezwyciężenie biologicznej sfery może być ogromnie ułatwione. Oczywiście nie ma mowy, by na tej drodze można było dokonać rzeczy najważniejszych. Świadoma polityka rasowa, najdalej posunięta wiedza o rasie i jej stosowanie są tylko środkami pomocniczymi dla osiągnięcia ideałów humanizmu sławskiego. Nie potrafią tego zrozumieć rasiści wszystkich czasów i kierunków. 
Omówiliśmy warunki wyzwolenia woli tworzycielskiej z więzów biologii. Ale przecież nam chodzi o coś więcej. Wydobycie woli tworzycielskiej z duszy jednostki, jest to tylko usunięcie zapór przed pewnym typem energii. Musi ona z kolei być w celowy sposób zorganizowana. Humanizm sławski jest wzorcem tej organizacji. Świat duchowy jednostki, którego znamieniem z zasady będzie "mgławica emocji twórczych", trafia w tryby obiektywnego systemu przeżywań religijnych, artystycznych, formuł światopoglądowych, przemieniając się w system celowych czynów, i działań kulturotwórczych. 
Ognisko ideo-wolowe wspólnoty sławskiej, jako rdzeń narastającego absolutu, jest czymś, co istnieje tylko dzięki stałemu pochodowi pokoleń, które włączają się w ciąg tworzycielski, tj. w mit zadrużny. Pokolenia i jednostki rodzą się, żyją i umierają, jednak wspólnota dzięki ognisku ideo-wolowemu trwa, a ciąg pokoleń, ładunkiem swej woli tworzycielskiej ognisko to stale potęguje, w nim, w jego wycyzelowaniu i rozwinięciu, w przysporzeniu jemu mocy tworzycielskiej znajdując swe unieśmiertelnienie.
Gdy teraz spojrzymy na rzecz historycznie, pojmiemy nagle, iż przed pokoleniami przyszłej Sławii zarysowała się wyraźna droga - zrealizowanie mitu zadrużnego - mitu heroicznej wspólnoty tworzącej.  
- Jan Stachniuk, Mit Słowiański

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz